LOSOWY MOTYWUJĄCY CYTAT:

LOSOWY MOTYWUJĄCY CYTAT:

czwartek, 20 września 2012

Mój pasywny dochód - żródła wpływu pieniędzy

mój dochódPora napisać trochę więcej o własnym źródle pasywnego dochodu. Na chwilę obecną moje źródła pasywnego dochodu to:
  1. konta oszczędnościowe
  2. inwestycje na portalu kokos.pl
  3. zarobki z programów partnerskich
konta oszczędnościowe – posiadam kilka kont oszczędnościowych i RORów w bankach: PKO S.A, Millenium Bank, ING Bank Śląski oraz Alior Bank. Co miesiąc staram się odkładać na konta jakieś oszczędności, aby generowały co miesięczny pasyny dochód. Na chwile obecna są to drobne groszowe kwoty, jednak jeżli wykażę się konsekwencją, wieżę że uda się uzbierać kwotę generującą przyzwoity pasywny dochód.
inwestycje na portalu kokos. pl – inwestycje na kokosie wiążą się z większym ryzykiem niż lokaty. Po pierwsze, najważniejsze – osoba której pożyczam pieniądze może nie spłacić pożyczki, a ja stracę pieniądze. Po drugie, nie mogę wycofać się z pożyczki jak to ma miejsce z lokatami. Pożyczka jest spłacana ratami, tak więc pieniądze powoli wracają do mnie. Plusem takich inwestycji jest zwrot w dużo wyższej wysokości niż na kontach oszczędnościowych. Nawet do 30% w skali roku.
zarobki z programów partnerskich - prowadzę kilka blogów na których znajdują się programy partnerskie AdSense, NetSales czy CpmProfit. Za emisję i klikanie przez odwiedzających reklam zarabiam kilka dodatkowych groszy. Minusem zarobków z programów partnerskich jest zasada, że pieniądze wypłacane sa na konto dopiero po uzyskaniu pewnego pułapu zarobków u danego partnera. Nie są to wysokie progi. Wynoszą zazwyczaj od 10 zł do 370 zł. Czasami jednak może zająć więcej czasu zanim uzbiera się na wypłatę.

Powyższe 3 źródła na dzień dzisiejszy są w stanie generować mi zarobki nawet jeśli na 3 miesiące wyjadę sobie do Abudabi na wakacje.
Mam jeszcze jedno źródło dochodu. Nie jest to dochód pasywny, gdyż abym zarabiał muszę czynnie wykonywać pewne czynności. Jednak ze względu na specyfikę tych czynności, zaliczam ten dochód do para-pasywnych (prawie pasywnych). Mowa tu oczywiście o takich czynnościach jak zakupy. Każdy robi zakupy. Jest to niemal codzienna cykliczna czynność jak mycie zębów. Z tym, że dzięki programom lojalnościowym otrzymuje za to pieniądze. Prawdziwe pieniądze z których muszę się rozliczyć z urzędem skarbowym. Nie są to rabaty, ani żadne punkty czy talony. Ponieważ zarabiam wykonując czynności, które zawsze wykonywałem aby żyć bez względu czy mi ktoś płacił za to czy nie postanowiłem zaliczyć je do dochodu para pasywnego.
Należę również do kilku firm marketingu sieciowego, jednak do dnia dzisiejszego nie zarobiłem ani złotówki pasywnego dochodu. Dlatego póki co, nie będę rozpisywał się na ten temat.

wtorek, 18 września 2012

Kokos.pl czyli pożyczki jako źródło dochodu pasywnego

inwestycja kokos.plKokos.pl jest portalem, który łączy ludzi potrzebujących pożyczyć pieniądze z ludźmi chcących zarobić pieniądze. Przy czym pożyczki w kokos.pl najczęściej są atrakcyjniej oprocentowane niż w bankach a zyski z inwestycji w pożyczkę są wyższe niż z lokat bankowych. Jest to możliwe dzięki pominięciu pośrednika jakim jest bank.  Oprocentowanie pożyczek pobieranych na kokosie jak informuje serwis jest już od 4% a oprocentowanie inwestycji w pożyczki do 25%.  Natomiast prawda jest taka, że realne oprocentowania są raczej uśrednione, ale z wahaniami. Gdyż kokos.pl działa na zasadzie popytu i podaży między pożyczkobiorcami a pożyczkodawcami (inwestorami) Zarówno jedni jak i drudzy mogą ustalać warunki „transakcji” co przekłada się na działanie mechanizmów jak przystało na wolno rynkową gospodarkę.

Oprocentowanie może i jest atrakcyjne, ale należy zwrócić uwagę na pewne ALE. Pożyczkobiorca zanim będzie mógł ubiegać się o przyznanie pieniędzy musi zweryfikować szereg swoich danych (zarobki, zadłużenie, miejsce zamieszkanie, konta allegro itd) Wszystko to jest odpłatne i zwiększa koszta zaciągnięcia pożyczki. Natomiast inwestorzy stoją tutaj przed poważnym ryzykiem. Pożyczka to nie lokata, Lokatę bank blisko w 100% na pewno zwróci, a jeśli nie to Bankowy Fundusz Gwarancyjny pokryje zobowiązania banku. W przypadku kokos.pl sytuacja wygląda tak: Jeśli źle zainwestujemy, czyli pożyczymy pieniądze osobie która już nam nie odda pieniędzy to prawdopodobnie straciliśmy te pieniądze. Możemy windykacje sprzedać, aby zwróciła się jakaś część. Możemy również windykować samemu, co wiąże się z kolejnymi kosztami, czasem i dodatkową pracą i pismami i urzędami i sądami.  Tak więc jak na prawdziwą inwestycję przystało można zarobić, ale można i stracić.
Długo zastanawiałem się, czy kokos.pl dodać do źródła dochodu pasywnego. Przecież jak zainwestuje 1000 zł na 24 miesiące ze stopą zwrotu 15% rocznie to po 2 latach otrzymam co prawda 1000zł wkładu i 300zł brutto zarobku, jednak w tym momencie zatrzymuje się mój dochód. Doszedłem jednak do wniosku, że jest to sytuacja analogiczna z lokata terminową. Gdy kończy się lokata zawsze można ją odnowić i dalej czerpać korzyści. Tak samo jest z inwestycją na kokosie. Spłacane raty z kokosa można ponownie re-inwestować w kolejne pożyczki co zamyka obieg i tworzy pasywny dochód.
Z drugiej strony istnieje dość wysokie ryzyko straty. Jednak ryzyko straty towarzyszy każdemu źródle pasywnego dochodu. Spółka akcyjna może zbankrutować w przeciągu kilku tygodni (w dzisiejszych czasach to nawet z dnia na dzień jak pokazują przykłady z TV), nieruchomości mogą zostać zniszczone na skutek nieprzewidzianych zdarzeń losowych, czy to sił natury czy z użyciem czynnika ludzkiego.
Postanowiłem więc zaliczyć inwestycje z kokos.pl do źródła pasywnego wpływu pieniędzy. Jednak pasywny dochód będzie generowany z datą spłaty 1 raty pożyczki, a dopiero od raty kolejnej po spłaceniu w całości zainwestowanej kwoty. Sprawia to, że dochód pasywny tak naprawdę zaczyna się z opóźnieniem. Może też powstać  taka sytuacja, że jeżeli inwestycje nie będą regularne powstaną interwały przerwy w dochodzie pasywnym.

Kokos.pl to jak na razie najryzykowniejsze źródło pasywnego dochodu, ale posiadające największy potencjał na płynny dochód pasywny przy niskim nakładzie czasu i pracy i średnik nakładzie finansowym.

sobota, 15 września 2012

Lokaty bankowe - najprostrzy sposób na dochód pasywny

lokaty dochod pasywnyNajpopularniejszym źródłem dochodu pasywnego są lokaty bankowe. W pewnym względzie jest to też najprostszy sposób generowanie pasywnych wpływów. Założenie lokaty bankowej w dzisiejszych czasach to góra dziesięć minut roboty przez internet. W oddziałach banków również nie zajmuje to wiele czasu. Zaletą lokat bankowych jest gwarantowana z góry ustalona stopa zwrotu. Generalnie tyle jeśli chodzi o dobre strony lokat z punktu widzenia pasywnego dochodu. Niestety w lokatach zasada jest prosta. Jeśli chcemy wysokie odsetki to musimy zamrozić na lokacie wysokie kwoty depozytu. W chwili obecnej w ofercie banków najlepsze oprocentowania to do 5,5% netto w skali roku. Natomiast inflacja wynosi 4,5%. Kalkulując dla odłożonego kapitału 10 000zł po roku otrzymamy 450 zł, czyli 37,50zł miesięcznie. Jak widać nie ma szału.
Szukając źródła pasywnego dochodu, który by miał utrzymywać co miesiąc właściciela powinniśmy ustalić kwotę jaka starczyłaby na utrzymanie. Załóżmy niech to będzie 2 000zł na miesiąc, a więc 24 000zł rocznie. Zakładając rzeczywiste oprocentowanie na poziomie 4,5%, potrzebny byłby kapitał w wysokości 533 333zł. Dość duże pieniądze prawda. Z pracy na etacie trzeba by pokoleniami odkładać na taką sumę. Na szczęście w lotto można więcej zarobić ;-P
Chciałbym wspomnieć, że ostatnio coraz częściej konta oszczędnościowe posiadają porównywalne oprocentowanie do lokat bankowych. Konta oszczędnościowe mają jednak ta przewagę, że mamy dostęp do naszych pieniędzy cały czas.
Podsumowując lokata jest prostym narzędziem do generowania pasywnego dochodu, niestety nie dających dużych wpływów względem zamrożonego kapitału.

czwartek, 13 września 2012

Czym jest dochód pasywny - pasywny zarobek i jego rodzaje

dochód pasywny co to takiegoHasło dochód pasywny jest ogólnie znane każdemu, jednak każdy posługuje się inna definicją zrozumieniową gdy słyszy taką frazę. Wiele osób twierdzi, że dochód pasywny nie istnieje. Te osoby mają rację jeżeli pojęcie dochodu pasywnego rozumieją jako: stały wpływ pieniędzy za raz wykonaną pracę. Jeżeli ktoś myśli, że można uzyskać ciągły, nieprzerwany i stały przypływ pieniędzy robiąc coś tylko raz w życiu to jest w błędzie. Jest to niemożliwe. W naturze nie ma nieskończoności. Nie ma trwałości i stałości. Oczywiście wszystko jest względne w czasie, ale takie jest ogólne prawo. Kolejnym prawem jakim rządzi się natura i oczywiście finanse to prawo akcji i reakcji. Nie można oczekiwać, że coś się stanie, jeśli pierw coś innego nie zadziała jako przyczyna.

Tak więc dochód pasywny w czysto idealnej formie jako finansowe „perpetum mobile” nie istnieje.
Najpopularniejsze internetowe źródło wiedzy wikipedia tak definiuje dochód pasywny:
Dochód pasywny – Oznacza okresowy (np. comiesięczny) dochód bez stałego angażowania własnej pracy.
Osiągnięcie dochodu pasywnego wymaga jednakże sporo uwagi, pracy oraz wiedzy. (…)
Frazą kluczową w powyższej definicji jest: ” bez stałego angażowania własnej pracy”.
Ja jednak dodam od siebie pewne spojrzenie na istote dochodu pasywnego. Według mnie cała siła dochody pasywnego polega na tym że w określonej jednostce czasu jaka poświęcimy na generacje dochodu pasywnego otrzymujemy gigantyczne wynagrodzenie, które rozłożone jest na nieokreślony długi okres czasu.
Tłumaczę jak ja to widzę na przykładzie:
Redaktor pisząc artykuł do gazety przez godzinę dostanie np 10 zł (stawka godzinowa na etacie). Natomiast blogger pisząc przez godzinę artykuł na swojego bloga dostanie . . .  nic. Ale jeżeli blog jest zaopatrzony w programy partnerskie to dzięki temu, że artykuł przyciągnął czytelników, a ci kliknęli w reklamę, blogger zarobi 1 zł po miesiącu !!! Ale jeżeli ten artykuł na blogu będzie przez 10 lat i będzie nadal odwiedzany, a czytelnicy będą klikali w reklamy to może zarobi 120zł. Przypominam, że blogger na artykuł poświęcił 1 godzinę.
Dochód pasywny to jak z zasadzeniem drzewa owocowego. Na początku nie daje owoców. Później rodzi ich mało, ale gdy drzewo stanie się dojrzałe, duże z gęsto rozbudowaną koroną, wtedy obrodzi pokaźną liczbą owoców.
Oczywiście bierne źródło dochodu nie musi być wyłącznie generowane tak jak w przykładzie powyżej. Sposobów jest naprawdę dużo. Oto kilka najpopularniejszych przykładów
  • Odsetki z depozytów bankowych
  • Zautomatyzowany płatny serwis internetowy np. zarabianie na reklamach kontekstowych.
  • Dochody z wynajmu posiadanych nieruchomości
  • Dywidenda z posiadanych akcji
  • Dochody z praw autorskich, licencji, patentów
  • Posiadanie dużego biznesu z odpowiednią kadrą managerską
  • Dochody z marketingu sieciowego (MLM)
  • Dochody z programów partnerskich
  • Dochody z funduszy inwestycyjnych
  • Renta, emerytura, świadczenia rodzinne
Ta notka była dosyć teoretyczna. Już niedługo zaczną się przykłady i liczny.

poniedziałek, 10 września 2012

Projekt: programy lojalnościowe - pierwszy miesiąc



We wrześniu minął pierwszy miesiąc mojego nowego projektu, który ma na celu zmierzenie jakie korzyści dają programu lojalnościowe oferowane przez najpopularniejsze markety,
Wprowadzenie możesz przeczytać tutaj

Oto jakie wydatki zarejestrowałem na poszczególne programy lojalnościowe oraz ile punktów/ pieniędzy zyskałem na lojalności względem partnerów handlowych






                                                WYDAŁEM                  ZYSKALEM

Tesco ClubCard                      23,49zł                          150 pkt
PayBack                                 11,96zł                             13 pkt
Auchan Skarbonka                  141 zł                               0   zł
Lyoness                                  242 zł                               30,06 zł


Jak widać wydatki nie rozłożyły się równomiernie. Tak jak pisałem we wstępie do marketowego projektu nie starałem się robić specjalnie zakupy u któregokolwiek partnera z punktu widzenia projektu. Starałem się naturalnie podejmować decyzje konsumenckie i myślę, że wyszło mi to bardzo dobrze bo o projekcie zapomniałem. Przypomniałem sobie dopiero we wrześniu jak wszedłem na bloga i zauważyłem co ostatnio pisałem ;-P

JPo jednym miesiącu za wcześnie na poważne wnioski odnośnie ocen programów, ale już widać pewną wadę programu Auchan Skarbonka. Pomimo, że wydałem 141 zł to nie zaoszczędziłem ani złotówki. Stało się tak dlatego, że nie kupiłem w tym czasie żadnego produkty, który byłby premiowany w tym programie.  W Tesco, Realu czy Carrefourze każdy zakup jest premiowany, więc można powiedzieć, że te programy są lepsze. Można powiedzieć, ale czy są lepsze?  Po dłuższej analizie będzie można to lepiej ocenić


środa, 5 września 2012

Podsumowanie sierpnia

Aż nie chce się wierzyć, że to już wrzesień. Ten chłodnawy i deszczowy miesiąc zwiastujący rychłą jesień i ciemną zimą. Pisze tak ponieważ nie przepadam za zimowymi miesiącami ze względów na deficyt światła słonecznego. Strasznie to na mnie działa demotywująco, a przecież aby zarabiać to trzeba działać.

No właśnie, działań za dużo nie było w zeszłym miesiącu na polu blogowania. Zaniedbałem pisanie po całości. No cóż tłumaczę sobie to tym, że poza netem miałem co robić i brodziło to we fajne efekty.

OSZCZĘDNOŚCI

Struktura mojego portfela wygląda następująco:


Fizyczne: 300 zł  - 21%


Bezpieczne: 300,43zł - 28%
 

Inwestycje: 244zł - 21%

Wirtualn: 403zł - 29%

legenda do kategorii znajduje się w osobnej zakładce konto millionera.
Obecny stan konta to 1423  zł. Powoli do przodu :-)



KOKOS


Kokos nadal ostrożnie, ale ciągle do przodu. Nadal mogę pochwalić się 100% spłacalnością i 20% średnim rocznym oprocentowaniem.


ZAROBKI Z INTERNETU



Nadal fatalnie. Zaledwie 30,63 zł. Jednak widać że strony zaczynają powracać do formy po infekcji trojanem. Zarobki z adsense fajnie rosną. Myślę, że w tym miesiącu będzie norma zrobiona.
Co do innych form zarobki to słabiutko. W NetSales 0zł a w Get Paidach kilkanaście groszy. Też parę groszy z Ad Taily.
Jednak zastanawiąjąc się nad powyższym to naprawdę fajnie jest zarobić te 30zł za prawie zerowy wysiłek.



sobota, 18 sierpnia 2012

Xapads, Paid To Promote CPX 24 - wielka ściema

W czerwcu swoją działalność zakończył CPM profit. Fajny program, który płacił za wyświetlanie bannerów reklamowych. Ponieważ bardzo przyjemnie zarabia się za każde odświeżenie strony internetowej postanowiłem poszukać innych programów działających na podobnej zasadzie. Znalazłem następujące typy:

Xapasd
Paid To Promote
CPX 24

Nie będę się rozpisywał. Te programy to ściemy i internetowy scum.

Nie dawno pisałem, że miałem trojana na moich stronach. Trojan był zaszyty w kodzie jednego z tych programów. Nie wiem dokładnie w którym, ale to nie ma znaczenia bo żaden program jest nic nie wart. Oczywiście trojan zrobił najwięcej złego bo spadły moje zarobki i pozycja w guglu.

Jeśli chodzi o Xapads to do tego programu nie potrafiłem się zalogować. Po zarejestrowaniu trzeba czekać na akceptacje. Nie otrzymałem do dziś  żadnych informacji o pomyślnych lub nie pomyślnych rejestracjach. Prób robiłem kilka. Pisałem maile, ale nie otrzymywałem żadnego odzewu.  W takim wypadku nie warto z taką firmą współpracować

Paid To Promote - tutaj zapowiadało się naprawdę fajnie. Spore zarobki za wyświetlenia i za działalność poleconych. Jednak po kilku dniach nie mogłem się zalogować na własne konto. Konto zostało skasowane najprawdopodobniej bo otrzymywałem informacje przy próbie odzyskania hasła że konto, adres mailowy nie istnieje w ich bazie danych. Mailowego odzewu - zero.

CPX24 - ten program nie oszukuje. Jednak zarobki są tak powolne jak w programach GPTR najniższej klasy.

Zainplementowałem kody tych programów z wielkim entuzjazmem po współpracy z CPM a tu takie rozczarowanie. Programy zostały już wywalone, ale szukam na ich miejsce nadal programów gdzie płacą za wyświetlanie reklam.

sobota, 11 sierpnia 2012

Podsumowanie lipca


BLOG

 


W lipcu było gorąco i leniwie, co tez się przełożyło na aktywność w blogowaniu. Tylko, albo raczej aż 5 postów na tym blogów. Napisałem aż, ponieważ na pozostałych blogach NIC nie robiłem przez ten miesiąc. Na początku byłem trochę zaniepokojony tym, że nic mi się nie chce i nie moge się zorganizować na pisanie blogów, ale w końcu wpadłem na świetny pomysł. Postanowiłem nic nie robić w związku z zarobkami internetowymi, aby sprawdzić jaki będzie PASYWNY dochód z tego co juz posiadam. Postanowiłem nawet nie sprawdzać co jakiś czas zarobków częściowych. Mówiąc konkretnie, olałem wszystko przez lipiec. 1 sierpnia zajrzałem na blogi i programy partnerskie. No i okazało się, że dochód jakiś był, ale dużo niższy niż w zeszłych miesiącach.  Jednak wydaje mi się, że jest to spowodowane zupełnie czymś innym niż brakiem aktywności. Mianowicie wchodzą na każdą moją stronę dostaje komunikat od AVAST IS, że na mojej stronie znaleziono złośliwe oprogramowanie - trojan. Faktycznie co któreś wejście kończy się automatycznym przekierowaniem na inne, zewnętrzne strony.  Nie wątpliwie wpłynęło to na liczbę odwiedzających i zarobków ze stron. Nie mam doświadczenie z virusami na stronach www więc jeszcze w sierpniu trochę mi zajmie czasu zanim się uporam z tym problemem.

Pomimo problemów z trojanem również na tej stronie, liczba odwiedzin wzrosła do 329 osób.  :-)


OSZCZĘDNOŚCI



AKTYWA:

fizyczne - wszystko co jest fizyczne, namacalne oraz posiadam bezpośredni dostęp do tego, a także świadomie uznaję, że stanowi to dla mnie jedynie wartość finansową. Obrazowo mówiąc jest towar dla handlowca.
W chwili obecnej nic takiego nie posiadam, ponieważ całe mienie materialne jakie posiadam (auto ,komputer itd) posiada wartości użytkowe, a więc nie spełnia ostatniej zasady.

bezpieczne - środki zgromadzone na lokatach bankowych, tachunkach oszczędnościowych oraz RORach a także innych produktach finansowych o gwarantowanym zabezpieczeniu i pewnej stopie zwrotu.

inwestycje - wszelkie aktywa o zwiększonym ryzyku na stratę. W moim wypadku na chwile obecną wchodzi kokos.pl

wirtualne - wszystkie potencjalnie zarobione pieniądze, które widnieją na wirtualnych kontach różnych programów i serwisów internetowych nie będącymi instytucjami bankowymi. Póki co, cała kasa zarobiona w internecie.

Dwa pierwsze charakteryzują się dużą płynnością i pewnością posiadania, natomiast 2 kolejne to totalna odwrotność. Bardzo słaba płynność i wielkie ryzyko.



Fizyczne: 300 zł  - 24%


Bezpieczne: 300,43zł - 24%
 

Inwestycje: 244zł - 20%

Wirtualn: 403zł - 32%




 Portfel millionera wynosi 1246,79zł. Jest to wzrost o 19% w stosunku do miesiąca poprzedniego.


W rozkładzie wg. kategorii najwięcej posiadam kapitału wirtualnego. W zasadzie powinno go być najmniej, bo to najmniej pewne pieniądze.




KOKOS


W kokosie idzie całkiem fajnie. Brak windykacji, terminowa spłacalność. Stopa zwrotu z inwestycji szacuje się na poziomie 20% w skali roku. W tym miesiącu dostałem spłatę w całości 3 letniej pożyczki. Spłata nastąpiła dużo przed czasem. Generalnie po 3 miesiącach od wystartowania pożyczki. Oby więcej takich spłat



ZAROBKI Z INTERNETU



Oj kiepsko, kiepsko w lipcu. Z całą pewnością jest to spowodowane tym trojanem na stronach. Łącznie 41zł zarobione. Głównie w Net Sales i AdSense. Nie najgorzej jak na nie robienie nic, choć fakt, że w czerwcu było sporo więcej, a teraz sporo mniej, nie jest przyjemny.


Przypominam, że są to kwoty na kontach, nie wypłacone jeszcze.





środa, 25 lipca 2012

ALIOR WYPLACIL 100zł - w końcu


Jak już pisałem w poprzednich postach, jednym z moich rachunków bankowych jest ROR w Alior Banku. Dzięki temu, że jestem klientem tego banku mam możliwość korzystać z programu rekomendacyjnego i polecać produkty bankowe innym osobom (uwaga nie ma już promocji gdzie polecony dostaje 50 zł)





W kwietniu poleciłem konto osobiste 2 osobom. Obie założyły konto. Niestety premii nie widziałem aż do lipca. Na początku lipca zainterweniowałem w tej sprawie i zgłosiłem reklamacje. Po 7 dniach reklamacja została rozpatrzona i otrzymałem należną prowizję. Poniżej screen dokumentujący ten fakt.

Nie otrzymałem, żadnych informacji dlaczego nie naliczono mi w terminowym czasie prowizji. Również nawet słowa przepraszam, ani od konsultanta, ani w mailu nie znalazłem. W zeszłym tygodniu poleciłem po raz kolejny konto osobiste - ten produkt jest naprawdę dobry. Jednak po problemach z AliorSynciem i tych z wypłatą prowizji oraz faktem nie posiadania aplikacji mobilnej na smartfony z androidem, mój osobisty rating dla tego banku został obniżony.



prowizja alior bank


niedziela, 22 lipca 2012

Test marketowych programów lojalnościowych: Auchan, Carrefour, Tesco, Real


system lojalnościowy
paybackprogram partnerskiW chwili obecnej korzystam z 4 programów lojalnościowych związanych z dużymi sieciami marketów, w których robię zakupy. Są to Tesco, Real, Auchan i Carrefour. Każdy market posiada specjalny system partnerski w którym to dostaje się albo punkty (Real, Tesco) albo pieniądze (Carrefour, Auchan) za robienie zakupów. Postanowiłem przetestować korzyści jakie zyskuje korzystając z tych systemów. Dla celów testu, będę odnotowywał wszelkie wydatki i korzyści jakie są związane z poszczególnymi systemami.
Ponieważ 2 markety, Real i Carrefour działają w ramach systemów partnerskich o znacznie większym horyzoncie (niż tylko zakupy w markecie), co oczywiście daje większe korzyści, nie będę się ograniczał tylko do korzyści z marketów. Będę odnotowywał korzyści czerpane (i wydatki związane z korzyściami ) również poza sieciami marketów. Test będę prowadził przez nie określony czas z podsumowaniami miesięcznymi. Co miesiąc będę podsumowywał kwoty wydatków i kwoty korzyści w danym systemie. 

zarabianie z lyonessTest ten ma na celu ocenę przydatności systemów w odniesieniu do mnie, ale na pewno wnioski i podsumowania będą w pewnej części uniwersalne i pozwolą ogólnie scharakteryzować programy na podstawie przykładów z życia wziętych.

Ponieważ lada chwila koniec miesiąca, to test rozpoczynam od 1 sierpnia.

Nazwy systemów lojalnościowych w ramach których działają sieci marketów oraz rodzaj systemu i "co" się zyskuje za korzystanie:

Tesco - Club Card (system marketowy, punkty)
Auchan - Karta Skarbonka (system marketowy, pieniądze)
Real - PayBack (zewnętrzny system, punkty)
Carrefour - Lyoness (zewnętrzny system, pieniądze)


środa, 18 lipca 2012

Banki i ich aplikacje mobilne - porównanie

aplikacje mobilneDziś chyba już każda osoba korzystająca z bankowości internetowej posiada telefon komórkowy, a coraz więcej osób posiada smartfona. Ja sam stałem się posiadaczem takowego od nie dawna. Jedną z pierwszych rzeczy za jakie się zabrałem to zainstalowanie aplikacji mobilnych dedykowanych do obsługi rachunków bankowych.
Oczywiście w każdym telefonie z mozliwością korzystania z internetu można korzystać z tradycyjnej bankowości internetowej opartej na stronie internetowej. Jednak takie rozwiązania są przeznaczone głównie na komputery i laptopy, ewentualnie tablety. Ze względu na mały rozmiar ekranu i brak standardowej klawiatury, taka opcja jest niezwykle nie wygodna dla telefonów.

Postanowiłem zrobić szybki teścik porównawczy kliku banków, z których oferty korzystam.
Są to Bank PeKaO S.A., ING Bank, Millennium Bank, Alior Bank, Alior Sync.

Zacznę od banku, którego najmniej lubię.

 

Bank PeKaO S.A - aplikacja mobilna

Instalacja przebiegła łatwo i bez problemów.

Aplikacja jest najbardziej rozbudowana ze wszystkich. Zanim jeszcze się zalogujemy mamy możliwość skorzystania z takich opcji jak: informacje o produktach bankowych, poszukac najbliższego bankomatu, sprawdzić kursy walut, zmienić ustawienia.

Wygląd samej aplikacji jest naprawdę bardzo ładny i użyteczny. Poszczególne opcje domyślnie są ułożone w koło (jak w ruletce). W celu wybrania konkretnej opcji należy obkręcać kołem. Jeżeli kogoś to denerwuje, ma możliwość ustawienia w opcjach standardowej listy.

Do aplikacji logujemy sie poprzez ID i hasło identyczne jak w bankowości internetowej. Plusem takiego rozwiązania jest to, że nie uczymy się żadnych nowych liczb, ani fraz na pamięć. Jednak w przypadku klawiatury smarfonowej wpisywanie hasła krytego składającego się z różnych znaków nie jest wygodne i trwa dużo dłużej niz na klawiaturze laptopa.

Po zalogowaniu mamy do dyspozycji pełną funkcjonalność bankowości internetowej. Możemy sprawdzać stan kont, wykonywać przelewy, wnioskować o kredyty, karty, doładować telefon itd. 

To z czego najczęściej się korzysta z mobilnych aplikacji bankowych to sprawdzanie historii rachunku oraz wykonywanie przelewów. Historia rachunku wyświetla się w bardzo przejrzysty sposób z wyraźnym podziałem na daty. Uznania i obciążenia dodatkowo wyróżnione są kolorami.
Wykonywanie przelewów jest równie przyjemne i szybkie.

Generalnie aplikacja jest bardzo dobra. Pod wzgledem estetyki, funkcjonalności i usability.


ING Bank - aplikacja mobilna

Instalacja przebiegła równie łatwo i szybko.

Również mamy dostęp do pełnej informacji o ofercie bankowej, możliwości zastrzegania karty czy szukania bankomatów.

W ING również do logowania używamy ID, ale w tym wypadku aplikacja pamięta początek naszego ID. Użytkownik dopisuje koncówkę składającą się tylko z cyfr. Natomiast zamiast hasła wprowadzono 4 cyfrowy pin. Moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie od pełnego maskowanego hasła. Znacznie przyśpiesza logowanie.

Po zalogowaniu mamy tylko 2 opcje. Albo sprawdzamy historię rachunku i jego aktualny stan, albo wykonujemy przelew. Przy sprawdzaniu stanu konta mamy możliwość włączenia opcji aby nasze środki pokazywane były maksymalnie do z góry ustalonej wielkości. Działa to w ten sposób, że ustalamy MAX LIMIT na 200zł. Wtedy nawet jeśli posiadamy 4500zł to aplikacja wyświetli nam tylko 200zł na koncie. Jest to pewnego forma zabezpieczenie. Drugie zabezpieczenie polega na tym, że przelewy możemy dokonać tylko na podstawie wcześniej zapisanych przelewów wzorcowych oraz przelewy własne na inne konta ING. Tak więc bez wcześniejszych ustawień w bankowości internetowej nic nie zrobimy. Jest to znaczący minus bo z aplikacji mobilnej nie zrobimy przelewu na szybko na rachunek, który wcześniej nie zapisaliśmy sobie.
Ciekawostką jest, że z punktu przeglądania salda możemy natychmiast wysłać smsa do kogoś z naszym numerem rachunku.

Ponieważ ja korzystam tylko z przelewów wzorcowych, dla mnie ING sprawuje się nad wyraz wygodnie.

Millennium Bank - aplikacja mobilna


Jak w każdej poprzedniej aplikacji i w tej nie było żadnych problemów.

Aby zalogować się do aplikacji wystarczy tylko 4 cyfrowy kod pin. Po zalogowaniu od razu ukazuje się stan konta na wszystkich rachunkach. Jeśli chodzi o szybkość dotarcia do tych informacji, to aplikacja Millennium Banku jest numer 1. W aplikacji mobilnej mamy możliwość dokonania wszelkich przelewów. Dostęp jest też do innych rzadziej używanych funkcjonalności - zakładanie lokat, wnioskowanie o karty kredytowe, spłata pożyczek, doładowania telefonów itd. Aplikacja również daje możliwość szukania bankomatów w pobliżu. Przegląd historii transakcji jest nieco mniej przejrzysty, ale nadal nie denerwuje.

Alior Bank - dostęp mobilny


I tutaj zonk. Alior Bank posiada aplikację mobilna tylko dla iPhone'a. Dla innych systemów (ja mam Samsung Galaxy S2 z Androidem) operacyjnych jest dostępny tylko dostęmobilny na https://m.aliorbank.pl .  
Jest to identyczna bankowośc internetowa tylko dostosowana dla odtwarzania na telefonach. Tak wiec w tym wypadku korzystamy z przeglądarki internetowe. Pomimo specjalnego dostosowywania dla użytkowników telefonów, dostęp mobilny jest bardzo nie wygodny. Czcionka jest mała, ekran trzeba często zoomować i scrollować.
Alior Bank w stosunku do konkurencji stoi w tyle.

Alior Sync - aplikacja mobilna


Nowy bank zapowiadany dość głośno, już zaczyna odbijać się czkawką.
Z instalacją aplikacji nie miałem problemów. Problem był z instalacją tokena do potwierdzeń transakcji i to na tyle duży, że utraciłem możliwość korzystania z własnych środków. Otóż w bankowości internetowej ustawiłem sobie dostęp poprzez token, a token się nie prawidłowo zainstalował i nie działał. Bez interwencji biura obsługi i restartu (30 minut wiszenia na telefonie) się nie obeszło.

Aplikacja mobilna Alior Sync daje nam pełne mozliwości bankowości internetowej. Menu i informacje wyświetlane są czytelne i intuicyjne, ale nie zaprojektowane tak dobrze jak w 3 pierwszych bankach. Generalnie niczym nie zachwyca i niczym nie odstasza ta aplikacja. Jest po prostu OK.

Porównując wszystkie powyższe rozwiązania, najwygodniejsze i najbardziej do gustu przypadły mi aplikacje Millennium i ING. Za pomoca tych aplikacji najszybciej mogę sprawdzić swoje środki na koncie i wykonać przelew. Tak więc zwycięża szybkość i wygoda nad pełna funkcjonalnością.

niedziela, 1 lipca 2012

Podsumowanie czerwca



BLOG


W czerwcu 8 postów napisałem. Widać trend wzrostowy :-) Porządek zrobiłem również na bocznych paskach. Znalazło się też troszkę więcej reklam, zatem jeśli kogoś zainteresuje oferta reklamodawcy to śmiało, zachęcam aby sprawdzić:-)  Wyświetleń bloga w tym miesiącu było aż 181. To co prawda niewielkie liczby, ale w porównaniu do zeszłego miesiąca to ponad 2 razy więcej.

Postanowiłem, że w podsumowaniach również będę ujmował niewypłacone pieniądze z programów partnerskich, ale zaksięgowane na koncie tychże partnerów. Wiem, że prawda jest taka: "pieniądze, które nie są na twoim koncie bankowym, nie są twoimi pieniędzmi". Jednak takie przedstawianie wartości aktywów jest dla mnie wygodniejsze do przyszłych analiz. 

OSZCZĘDNOŚCI

Jeśli chodzi o finanse osobiste to się trochę działo. Założyłem 2 nowe rachunki bankowe. Pierwszy dobre konto w Millennium Banku, drugi zaś w Alior Sync.  Motywatorem do założenia pierwszego konta był cashback 5% przy użytkowaniu karty płatniczej. Pozatym potrzebowałem jeszcze jednego konta z darmową kartą. Drugie konto założyłem ze wzgledu na atrakcyjna promocję, dzięki której każdy kto zakładał konto mógł otrzymać aż 100zł za darmo. Poniewa Alior Sync reklamował się jako nowe rewolucyjne roziązanie we współczesnej bankowości, również chciałem doświadczyć tych wszystkich gadżetów jakie promują.

Kolejna, sprawa to odkopanie starego konta PayPal. Znalazłem loginy i hasła do kiedyś założonego konta PayPal. Ku mojej uciesze posiadałem tak jeszcze kilka złotych. W chwili obecnej po wypłacie z programu GPTR jst tam 15,80
Ponieważ aktywa w portfelu millionera mam rozłożone w wielu instrumentach, dla klarownej analizy postanowiłem utworzyć kilka kategorii w których będę grupował i prezentował wyniki. Czynnikiem jakim kierowałem się przy wyznaczaniu kategorii było w głównej mierze bezpieczeństwo środków oraz ich forma i płynność. Wyróżniłem następujące kategorię:

AKTYWA:

fizyczne - wszystko co jest fizyczne, namacalne oraz posiadam bezpośredni dostęp do tego, a także świadomie uznaję, że stanowi to dla mnie jedynie wartość finansową. Obrazowo mówiąc jest towar dla handlowca.
W chwili obecnej nic takiego nie posiadam, ponieważ całe mienie materialne jakie posiadam (auto ,komputer itd) posiada wartości użytkowe, a więc nie spełnia ostatniej zasady.

bezpieczne - środki zgromadzone na lokatach bankowych, tachunkach oszczędnościowych oraz RORach a także innych produktach finansowych o gwarantowanym zabezpieczeniu i pewnej stopie zwrotu.


inwestycje - wszelkie aktywa o zwiększonym ryzyku na stratę. W moim wypadku na chwile obecną wchodzi kokos.pl

wirtualne - wszystkie potencjalnie zarobione pieniądze, które widnieją na wirtualnych kontach różnych programów i serwisów internetowych nie będącymi instytucjami bankowymi. Póki co, cała kasa zarobiona w internecie.

Dwa pierwsze charakteryzują się dużą płynnością i pewnością posiadania, natomiast 2 kolejne to totalna odwrotność. Bardzo słaba płynność i wielkie ryzyko.



Fizyczne: 298 zł  - 57%


Bezpieczne: 242,61zł - 46%
 

Inwestycje: 200zł - 38%

Wirtualn: 305,31zł - 58%




 Portfel millionera wynosi 1045,95zł. Jest to wzrost o 98% w stosunku do miesiąca poprzedniego.
Ten masakryczny wzrost zawdzięczam uwzględnieniu w statystykach pieniędzy wirtualnych, które jeszcze nie znalazły się na moim koncie bankowym.




KOKOS


W kokosie idzie całkiem fajnie. Brak windykacji, terminowa spłacalność. Stopa zwrotu z inwestycji szacuje się na poziomie 20% w skali roku. W tym miesiącu poszły kolejne 2 inwestycje po 50 zł.




ZAROBKI Z INTERNETU



Kolejny dobry miesiąc jeśli chodzi o zarobki z internetu.  Miało być  kiepsko, a jest dobrze. Lubie takie obroty sprawy :-) Do rzeczy. W maju zrobiłem dużą dynamikę wzrostu zarobków dzięki stronie internetowej, której w czerwcu już nie mam i nie mogę mieć. Nie próżnowałem jednak i stworzyłem inną. Okazała się strzałem w dziesiątkę i generuje mi ruch i zarobki z adsense porównywalne z tamtą stroną. Całkiem nieźle wyszły przychody z NetSales. Co prawda nie tak ładnie jak w zeszłym miesiącu, ale zbliżam się dużymi krokami do wypłaty minimum. W CPM Profit żałoba. Program został zamknięty. Na szczęście właściciele nie zniknęli z dnia na dzień z niewypłacona kasą. Obiecali wypłacić każdemu bez minimum. Czekam na pieniądze.  Ponieważ sposób zarabiania w CPM bardzo mi się podobał (pomimo małych zarobków) poszukałem i znalazłem alternatywne programy zarabiania poprzez wyświetlanie reklam.

W czerwcu postanowiłem również wrócić do systemów GPTR. To kolejne moje podejście z nowym sposobem na zarabianie w tych projektach. Na razie za krótko działam, aby jakieś wnioski wypisywać. W następnym miesiącu znajdzie się więcej informacji.

Zarobki generuje mi również AdTaily. Trzymam go na niektórych stronach w roli zapchajdziury, aby było kolorowo. Przychody są najniższe ze wszystkich źródeł.

AdSense:  65zł
NetSales:  38,50zł
CPM Profit: 5,04zł
AdTaily: 1,24zł
GPTR : 15,82zł

Przypominam, że są to kwoty na kontach, nie wypłacone jeszcze.
Wynik GPTR w tym miesiącu jest nieprawdziwy bo obejmuje zarobki jakie już istniały na kontach (używam te same konta co z przed kilku lat)

Na lipiec jestem raczej optymistycznego nastroju. Mam fajny pomysł na kolejną strone pod AdSense, więc zarobki powinny się zwiększyć i pobić rekordową wartość.







poniedziałek, 25 czerwca 2012

Koniec CPM Profit - co zamiast?

Mam złą wiadomość. Program CPM Profit, dzięki któremu można było zarabiać na wyświetlaniu reklam zostaje zamknięty. Oto treść komunikatu na stronie programu:


UWAGA, bardzo ważne ! Niestety z przykrością muszę napisać, że w związku z decyzją zarządu z dniem 29.06.2012 sieć reklamowa Cpmprofit kończy działalność. Reklamy będą wyświetlały się tak jak dotychczas do 29, w dniu 30.06.2012 zostanie całkowicie zniesione minimum do wypłaty tak aby każdy wystawca mógł wypłacić środki bez względu na to czy osiągnął minimum. Wszystkie wypłaty zostaną zrealizowane zgodnie z regulaminem do 21 dni od zgłoszenia bez zbędnych opóźnień. Chcielibyśmy podziękować za prawie 4 lata współpracy. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania zachęcamy do kontaktu przez formularz dostępny na stronie.

W CPM dużo nie zarobiłem. Dotychczas nawet 1 wypłaty nie miałem gdyż minimum nie osiągnąłem. Jednak lubiłem ten program partnerski ze względu na to, że pieniądze dostawało się za każde odwiedzenie naszej strony z umieszczona reklamą CPM. Dzięki temu blogi, które nie zarabiają na Ad Sense, mogą jakiś przychód generować.

Ponieważ bardzo spodobał mi się ten system zarabianie postanowiłem rozejrzeć się za innymi projektami w tym systemie.

Znalazłem 3 programy. Wszystkie są zagraniczne, (zza zachodniej granicy) więc liczę, że zarobki też będą na zagranicznym poziomie. Dwa z trzech systemów ma niski próg wypłat więc liczę na częste wypłaty gotówki. Wszystkie programy wypłacają na PAYPAL.

1.  Xapads 


  • Minimum to 50$.
  • Rejestracja wymaga weryfikacji poprzez maila.
  • Zgłoszone strony wymagają akceptacji administracji (4-5dni)

2. Paid To Promote


  • Minimum 5$
  • Strony nie wymagają akceptacji przez administracji
  • Reklama poprzez POP UNDER i/lub Bannery
  • Maksymalnie 1 banner i 1 okienko popunder na stronę.
  • System poleconych
    • 10 % bezpośredni
    • 5 % pośredni

3. CPX24


  •  Minimum 0,5 $
  • Poleceni 5%
  • Bannery, okienka POP, linki bezpośrednie

Cpx24.com CPM ProgramJeżeli ktoś posiada sużo blogów / stron i lubi sprawdzać statystyki dla konkretnych blogów to w CPX24 się rozczaruje. Nie ma żadnych statystyk szczegółowych. Wyświetlane są tylko informacje o zatwierdzonych wejściach i zarobionej kasie na konkretne dni miesiąca. W Paid To Promote sprawa wygląda dużo lepiej. Mamy możliwość zbadania ile wejść mieliśmy na konkretną stronę i z jakich IP. Brak jednak wykresu jaki był w CPM profit.

Generalnie polecam rejestrację i wypróbowanie na własnych stronach tych programów. Jeśli ktoś korzystał z CPM Profits i był zadowolony to na pewno powinien skorzystać z powyższych możliwości






niedziela, 24 czerwca 2012

Alior Sync wypłaca obiecane bonusy

Krótka wzmianka na temat bonusu jaki Alior Sync miał przyznać swoim klientom za założenie konta bankowego. Bank obiecał 50 zł dla każdego klient, który przed oficjalnym otwarciem działalności zapisze się do konkursu i odpowie na kilka pytań. Po wystartowaniu Alior Banku wystarczyło już tylko założyć konto i można cieszyć się darmową 50tką.  Kolejne 50 zł Alior przyznaje po wykonaniu przez klienta 3 płatności kartą debetową.

Potwierdzam, że dostałem pierwsze 50zł. Jak tylko otrzymam kolejne 50zł to dam znać.