LOSOWY MOTYWUJĄCY CYTAT:

LOSOWY MOTYWUJĄCY CYTAT:

czwartek, 29 marca 2012

Nowy system oszczędzania

Jakiś czas temu napisałem posta o tym w jaki groszowy sposób oszczędzam. Opisałem 3 metody jakie stosuję do oszczędzania w taki sposób, że nie odczuwam tego że pieniądze obywają mi z portfela.
Niestety powyższe metody skupiają się na bardzo małych kwotach. Za małych aby za życia dorobić się miliona :-/  Dlatego wprowadziłem nową metodę oszczędzania. Metodę ładnie nazwałem odkładanie % brutto czyli O%B. Postanowiłem co miesiąc odkładać pewien procent moich zeszłomiesięcznych przychodów. Postanowiłem % wyliczać z przychodów a więc zarobków bez odjęcia kosztów, gdyż gdybym wyliczał od dochodu to w moim przypadku mógłbym odkładać niekiedy powietrze.  Ponadto kwota jaką będę odkładał będzie elastyczna. Jeżeli w danym miesiącu zarobie więcej to będę w stanie więcej odłożyć, zakładając że kosztów se nie zwiększę.
oszczędzanie
Tak więc na początek zaczynam O1%B czyli odkładanie 1% brutto. Z czasem jak będę się pewniej czuł to będę zwiększał poziom oszczędzania.

1 komentarz:

  1. Dzień dobry! Czytam chronologicznie Twoje wpisy i mam pierwszą uwagę. Mam ją od trzeciego wpisu, jednak jako że znowu piszesz o groszowym oszczędzaniu - to nie zdzierżyłam ;-) Oszczędzając grosze tak na prawdę niczego nie oszczędzasz. Ja zaczęłam od oszczędzania monet 5zł. Odkładałam je wtedy, kiedy miałam, kiedy nie miałam to nie odkładałam. Pod koniec miesiąca starczało na pizzę (hura!) dla naszej trójki. Po zmianie pracy na etatową siadłam na tyłku i obliczyłam nasz dochód. Wyznaczyłam granicę 5%. Plan był taki, że odkładamy 5% lub więcej, co miesiąc, i z tej kupki bierzemy też na oczekiwane ale spore wydatki (rozliczenie roczne CO, naprawy/przeglądy i ubezpieczenia pojazdów, lekarz specjalista dla dziecka itp). Jak już zadziałało i bez bólu na koncie zaczęły zostawać "przed pierwszym" złotóweczki - pomyślałam o koncie, z którego nie tak łatwo mieć do nich dostęp. Zwykłe oszczędnościowe, 1xmies. wypłata bez prowizji, pierwsze miesiące promocyjne oprocentowanie. A potem sprawdziłam ile faktycznie oszczędzamy, bo trafiały tam też takie rzeczy jak premie, zwroty z podatku, cashback (fajna rzecz, bardzo polecam, teraz z cashbacka mamy co miesiąc pizzę). Wyszło od 5 do 20% średniego miesięcznego dochodu. Co miesiąc. Łał po prostu. Mając pierwszy tysiąc gotówki obraliśmy sobie cel: wkład własny na mieszkanko (teraz wynajmujemy). Wszystkie te zabiegi zaczęliśmy rok dokładnie temu. Dużym kopem motywującym były blogi Gosi, Damiana, Michała. A teraz trafiłam na Twój. Tak, że masz fana.

    OdpowiedzUsuń